niedziela, 25 października 2009

Za Spełnione Nadzieje...tym razem ja (30.09.2008)

Z albumu "Za Spełnione Nadzieje"




„Marzenie zawsze znacznie wyprzedzało człowieka.
Doścignąć je, aby móc przez chwilkę żyć z nim w harmonii - to był cud.”
(ANAIS NIN)



Nazywam się Małgorzata Lemańczyk. Urodziłam się w Kartuzach koło Gdańska. Mam 26lat.  
30 września 2008 r. przeszłam przeszczep płuc w wiedeńskiej klinice AKH.
Moje życie zostało uratowane, a mało tego otrzymałam je nieporównywalnie piękniejsze i lepsze. Teraz każdy dzień jest jak spełnione marzenie. Przez ostatnie lata byłam uzależniona od koncentratora tlenu, inhalacji i ciągłych hospitalizacji. Po tym jak nie starczało mi sił na swobodne przemieszczanie się, a w końcu już na każdą czynność - teraz chodzę coraz szybciej, zaczynam biegać, jeździć na rowerze, tańczyć!
Na każdym kroku jestem pełna wzruszenia i wdzięczności za dar jaki otrzymałam. Zaufałam Bogu i wygrałam życie. Jestem pełna rozpierającej mnie energii, optymizmu i planów na dalsze życie.


Nie ma słów jakie są wstanie wyrazić moje podziękowanie i wdzięczność dla Państwa Anity i Przemysława Sztuczkowskich. Dzięki Państwu oddycham i czuję radość w każdej komórce swojego ciała, które się tak cudownie odradza!
Dzięki Państwu żyję!!!


Z wyrazami największego szacunku
Małgorzata Lemańczyk z rodzicami


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz