sobota, 2 marca 2013
Czas
Ostatnio jest tak, że czuję jakby wyprzedził
mnie czas... zawsze to ja go goniłam i próbowałam wyprzedzić.
Przechytrzył mnie. Dziś nie wiem gdzie podziały się te ostatnie lata.
Dziś wszystko zaskakuje mnie swoim tempem... Nawet w jakiś sposób się z
tym godziłam ostatnio...jednak uzmysłowienie sobie w 100%, że już tak
wiele minęło i nie wiadomo co dalej...jak będzie... gdzie dojdę jest
dziwnym uczuciem. Takim jakiego nie
znałam wcześniej. Nawet przestało mi zależeć na tym, czy zdążę... jakby
teraz pogodziłam się z tym, że nie muszę wszędzie zdążyć i zrealizować
swoich planów i marzeń....smutne, że już nie czuję tego zaangażowania i
energii co kiedyś... a chciałabym... chciałabym poczuć, że to wszystko
jeszcze się może zdarzyć...że jeszcze nic nie jest stracone...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz