czwartek, 21 października 2010

dzisiaj:-)

Jest już 21 października 2010 r. Wydaje się dawno minęły drugie urodziny. Czas mija jeszcze szybciej. Zbieram się od wakacji, żeby napisać o tym, jak wiele trudnych rzeczy spotkało mnie jeszcze zanim dobrnęłam do tego momentu od chwili powrotu z Wiednia. Chcę to napisać z zachowaniem jakiejś chronologii na tym blogu. Ciągle nie umiem tego poukładać i jakoś zanurzyć się w tamte złe chwile opisując je, żeby jednak nie próbować na siłę koloryzować pewnych faktów. Kurcze, nie było łatwo...nawet po powrocie z Wiednia...zaczęło się new life...a zaczęło się jak stąpanie po lodzie.

Dziś jednak nie chcę smęcić. Smutne dni wole zawsze przemilczeć...

Dziś jest dobrze. Dzisiaj kolejny raz poczułam, że rzeczy niemożliwe mogą stać się możliwe:)

Jutro Marcepan obchodzi swoje drugie urodziny:) Sto Lat Moja Maleńka Dorosła Siostrzyczko!:)

Jutro zaczynam weekend:)

Jutro może znowu spadnie trochę październikowego śniegu:)

Jutro może od nowa się zakocham w tej samej osobie:)

Jutro będzie moje:)

bo przecież "jutro to najpiękniejszy dzień tygodnia":)

2 komentarze:

  1. Kocham Cię Mała ;*

    , To nie przypadek że jesteśmy razem ' ;)

    już dwuletni Marcepanek :)

    OdpowiedzUsuń
  2. "Jutro może od nowa się zakocham w tej samej osobie:)" Hmmm... Great hehehehe!

    OdpowiedzUsuń